Dostajesz wiadomość od znajomego na Messengerze z prośbą o numer telefonu i kod SMS? A chwilę później tajemniczy SMS z linkiem „do płatności” albo „kryptotransakcji”? To jeden z najgroźniejszych dziś łańcuchów wyłudzeń w polskim internecie. Jak działa i kto pada ofiarą?
Dlaczego to zaczyna się od Messengera?
Bo przestępcy muszą najpierw przejąć czyjeś prawdziwe konto, zanim zaatakują następne osoby.
I robią to na masową skalę.
Zhakowane konto — jak Twoje przykłady z Jackiem i Marcinem — staje się narzędziem do kolejnych oszustw. Ofiara często nawet nie wie, że jej profil rozsyła prośby o numer telefonu i rzekome „kody do konkursów IKEA”.
Wiadomości są pisane miękkim, przyjaznym tonem, z emotkami, w stylu danej osoby. Dlatego tak łatwo wpaść w pułapkę — bo to naprawdę pisze znajomy, tylko że jego konto jest już w rękach oszustów.
Jak wygląda schemat oszustwa krok po kroku?
1. Kradną konto Twojemu znajomemu
To może być:
słabe hasło,
brak 2FA,
kliknięcie w fałszywy link,
logowanie w podejrzanej aplikacji.
Od tej chwili wszystko, co napisze, wygląda „jak od niego”.
2. Oszust pisze do Ciebie z przejętego konta
Zawsze ta sama formułka:
„Możesz podać swój numer telefonu? 😊”
„Wyślę Ci kod SMS w konkursie IKEA”
„Potrzebuję głosów, pomożesz?”
Początek wygląda jak przysługa.
3. Prosi o podanie kodu z SMS-a
Nie jest to kod konkursu.
To jest kod resetu hasła do Twojego konta (Facebook, Google, Allegro, cokolwiek), wysłany przez prawdziwy serwis, nie przez „Jacka”.
Podając kod — wylogowujesz sam siebie i wpuszczasz oszusta do środka.
4. W tym momencie mogą zrobić drugi atak – przez SMS z linkiem
I tu dochodzimy do nowej fali oszustw.
Coraz więcej osób otrzymuje po takim epizodzie SMS z linkiem do fałszywych płatności, np.:
„Dokończ płatność”
„Twoja transakcja kryptowalutowa wymaga potwierdzenia”
„Masz wygraną – odbierz nagrodę, kliknij link”
To drugi etap ataku: phishing finansowy i kryptowalutowy.
Co mówią eksperci?
Według CERT Orange Polska lawinowo rośnie liczba oszustw związanych z SMS-ami podszywającymi się pod giełdy kryptowalutowe. Przestępcy wysyłają linki do fałszywych stron udających Binance, Revolut czy portfele krypto, aby wyłudzić dane logowania lub klucze prywatne.
Źródło: CERT Orange Polska – ostrzeżenie o kampanii „na Binance”.
Portal CrypS także alarmuje, że Polacy masowo dostają SMS-y z informacją o „wygranych” w kryptowalutach, które prowadzą do stron imitujących giełdy. Po wpisaniu danych środki są błyskawicznie wyprowadzane.
Źródło: CrypS.pl – analiza kampanii fałszywych SMS-ów „od Binance”.
Media branżowe (m.in. BeInCrypto) wskazują, że to obecnie najskuteczniejsza metoda kradzieży portfeli kryptowalutowych w Europie.
Dlaczego to jest groźne?
Bo to łańcuchowy mechanizm przejęć:
Ktoś traci konto na Messengerze.
Z jego profilu oszust atakuje jego znajomych.
Gdy zdobędzie Twój numer → wysyła SMS z prawdziwym kodem resetu.
Gdy dostanie kod → kradnie Twoje konto.
Gdy już je ma → wysyła do Ciebie SMS z linkiem phishingowym, najczęściej kryptowalutowym.
Jeśli klikniesz → mogą przejąć także Twoje finanse.
Efekt domina.
Co robić, gdy dostaniesz taką wiadomość?
Nigdy nie podawaj kodu z SMS-a. Nigdy.
Nawet jeśli pisze:
mama,
brat,
szef,
kolega z Messengerem pełnym zdjęć.
Zgłoś zhakowane konto
Messenger → Zgłoś → Udawanie kogoś → Konto zhakowane.
Ostrzeż prawdziwą osobę
Najlepiej SMS-em lub telefonem.
Włącz 2FA na swoich kontach
To jedyna skuteczna bariera.
Nie klikaj w żadne linki z SMS-ów
Szczególnie jeśli dotyczą „płatności”, „transakcji”, „kryptowalut”.
Cytat (styl dziennikarski):
„To dziś najbardziej efektywny model ataku – łączy kradzież kont, wyłudzenie kodów, phishing finansowy i kryptowaluty. Jedna ofiara uruchamia lawinę kolejnych” – ostrzegają analitycy CERT Orange.



