Nasza strona internetowa wykorzystuje pliki cookie, aby ulepszyć i spersonalizować Twoje doświadczenia oraz wyświetlać reklamy (jeśli występują). Nasza strona internetowa może również zawierać pliki cookie stron trzecich, takich jak Google Adsense, Google Analytics, Youtube. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Zaktualizowaliśmy naszą Politykę Prywatności. Kliknij przycisk, aby zapoznać się z naszą Polityką Prywatności.

Po 65 latach działalności hiszpańska firma LUKRIS wystawia na sprzedaż produkcję kultowych błystek Mapso i Rublex

Legenda kończy działalność. LUKRIS sprzedaje markę Mapso i Rublex – szansa dla branży wędkarskiej

Po ponad sześciu dekadach działalności w hiszpańskim sektorze produkcji przynęt wędkarskich firma LUKRIS ogłosiła decyzję o zakończeniu produkcji. Powodem jest przejście na emeryturę jej wieloletnich właścicieli. Decyzja otwiera nowy rozdział dla marek Mapso i Rublex – kultowych błystek, które znane są wśród wędkarzy na całym świecie, w tym w Polsce.

To nie koniec tych produktów, ale zaproszenie do ich kontynuacji przez nowe pokolenie – można przeczytać między wierszami komunikatu zamieszczonego na stronie internetowej firmy.

LUKRIS oferuje na sprzedaż kompletną linię produkcyjną błystek, a także narzędzia, maszyny, znaki towarowe i pełne know-how. Dodatkowo dostępny jest szczegółowy katalog produktów, który pozwala zapoznać się z bogatym portfolio firmy:
https://lukris.com/es/content/26-catalogos

Dla zainteresowanych to unikalna okazja, by wejść na rynek z produktami, które mają ugruntowaną pozycję w segmencie spinningowym. Przedsiębiorcy mogą kupić produkcję w całości lub tylko wybrane elementy. Firma zachęca do bezpośredniego kontaktu: elena@lukris.com

LUKRIS był przez dziesięciolecia symbolem rzemiosła wędkarskiego – łącząc tradycyjne techniki z wysoką jakością. Powstała w 1959 roku firma zdobyła zaufanie tysięcy wędkarzy, w tym również tych z Polski.

Historia firmy dostępna jest na stronie:
https://lukris.com/en/content/22-lukris-company-history

By Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecamy