Karol zaprasza na truskawki

Written by on 8 maja 2023

Truskawka stała się w tym roku przebojem rynku owoców zanim jeszcze się na
nim pojawiła. Polscy, którzy uważają ten prześliczny, smaczny i bardzo zdrowy
owoc za „must have” w od później wiosny aż do września, a nawet
października, zaczęli się zastanawiać czy będzie ich na niego stać. W mediach
zalały nas informacje jak to chytrzy sprzedawcy życzą sobie grubo ponad 40
złotych za kilogram pierwszych czerwonych polskich truskawek. Nic, więc
dziwnego, że wszyscy czekają na prawdziwe otwarcie sezonu i mocno trzymają
się za portfele.


Truskawki należą, bowiem do najchętniej kupowanych owoców. Krajowy
Związek Grup Producentów Owoców prowadzi od trzech lat monitoring
konsumpcji. Wynika z niego, że truskawka zwiększyła liczbę konsumentów o
1/3. Już w kwietniu jadł ją, co czwarty Polak (26%). A w maju truskawki stają się
najpopularniejszym owoce w Polsce.
A pierwsze polskie owoce z tuneli zaprezentowali już Agnieszka i Michał Leleń z
Maszkowa w Małopolsce. – Na początku maja więcej jest jeszcze truskawki
zagranicznej, ale to kwestia dni. Druga połowa maja będzie już należała do
polskich truskawek – twierdzą państwo Leleniowie. Tę prognozę potwierdza
również Karol Maciejczyk, który wraz siostrą i rodzicami prowadzi w
Jenkowicach koło Oleśnicy siedmiohektarową farmę. – Pierwsze nasze
truskawki już są, a za kilka dni – przy dobrej pogodzie – zaczniemy ich zbierać
dużo więcej. Najpierw te z tuneli, potem, już najlepsze – gruntowe. Na Dolnym
Śląsku pod Oleśnicą truskawkowa farma stworzyła prawdziwą swoją markę.
Wszyscy wiedzą, Że „Truskawki od Karola” zawsze mają doskonały smak. –
Zawsze sprzedajemy je w dniu zbiorów, bo tylko wtedy są najlepsze – mówi
farmer spod Wrocławia i zaprasza na swoje truskawkowe pola, gdzie od
czerwca każdy będzie mógł sam zebrać truskawki, a gospodarze opowiedzą o
tym jak je przyrządzić i polecą konkretne odmiany. – Zapraszamy całe rodziny.
Nie macie pojęcia, jaka to frajda dla dzieciaków, kiedy mogą nie tylko zebrać
owoce do koszyczka, ale i najeść się truskawek prosto z krzaka – opowiada
Karol Maciejczyk. Zapytany czy truskawki można jeść nieumyte, mówi że sam je
tak zajada. – I choć nie mamy certyfikatów EKO, ze względu na dużą ilość
koniecznych badań i testów, to ręczymy za jakość naszych truskawek i ich
sposób produkcji – dodaje „Pan Truskawka”. – Każdy powinien korzystać

z lokalnego rynku i nie szukać magicznych produktów z zagranicy. Żeby te
egzotyczne owoce zostały do nas przetransportowane i dobrze wyglądały,
muszą mieć wybite wszystkie bakterie, a w związku z tym ich właściwości
zdrowotne są ograniczone i można sobie wyobrazić, czym są traktowane przed
długą „podróżą” – mówi farmer z Jenkowic. I zaprasza wszystkich na…
„Truskawki od Karola”. Zanim traficie na jego farmę warto sprawdzić, co się
tam dzieje na stronie fejsbukowej albo po prostu zadzwonić.
A na razie posłuchajcie ciekawej rozmowy z Karolem Maciejczykiem nie tylko o
truskawkach.

Można posłuchać rozmowy na stronie radiowego podcastu. Posłuchaj rozmowy.

Autor Wojciech Potocki
Jedzenie jest fajne-blog

Radio Gozdawa & DTR


Reader's opinions

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *